Egzaminy maturalne pod lupą prokuratury. We wtorek, 13 maja, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej złożył w prokuraturze pierwsze wnioski w sprawie publikacji zdjęć arkuszy egzaminacyjnych w internecie. „Dzisiaj złożyłem pierwsze wnioski w prokuraturze i sukcesywnie będę składał kolejne” – przekazał Robert Zakrzewski, dyrektor CKE.
Jak poinformował PAP, zawiadomienia dotyczą naruszeń podczas tegorocznych matur z języka polskiego, matematyki, języka angielskiego na poziomie podstawowym oraz biologii na poziomie rozszerzonym. Chodzi o publikację zdjęć arkuszy egzaminacyjnych na jednej z platform społecznościowych.
Wyciek po godzinie od rozpoczęcia matur
Centralna Komisja Egzaminacyjna już wcześniej informowała, że monitoruje sprawę i analizuje wszystkie przypadki potencjalnego złamania procedur egzaminacyjnych. 5 i 6 maja instytucja opublikowała oficjalne komunikaty, w których zapewniła, że żadne zadania nie zostały ujawnione przed godziną rozpoczęcia egzaminów, czyli przed godziną 9.00. Pierwsze zdjęcia arkuszy – według ustaleń CKE – pojawiły się w sieci dopiero po rozpoczęciu egzaminów.
„Maturzysta może przekazać informację o treści zadań egzaminacyjnych po wyjściu z sali egzaminacyjnej po zakończeniu egzaminu, jednak wykonywanie zdjęć arkusza podczas egzaminu na sali stanowi złamanie przepisów prawa określonych w ustawie o systemie oświaty” – przypomniała Centralna Komisja Egzaminacyjna.
Przepisy są jednoznaczne
Przepisy są jednoznaczne: wniesienie na salę egzaminacyjną jakiegokolwiek urządzenia telekomunikacyjnego lub korzystanie z niego w trakcie egzaminu skutkuje unieważnieniem egzaminu z danego przedmiotu. Jeżeli dotyczy to egzaminu obowiązkowego albo jedynego przedmiotu dodatkowego, maturzysta uznawany jest za osobę, która nie zdała matury – bez prawa do poprawki w sesji sierpniowej. Możliwość ponownego przystąpienia do egzaminu pojawia się dopiero w kolejnym roku.
Jak wynika z danych CKE, w 2024 roku unieważniono łącznie 202 egzaminy maturalne. W 53 przypadkach przyczyną było wniesienie telefonu na egzamin lub jego użycie podczas pisania. W obliczu tegorocznych incydentów liczby te mogą się zwiększyć, zwłaszcza jeśli prokuratura potwierdzi nieprawidłowości.
CKE regularnie przypomina uczniom i szkołom o zasadach obowiązujących podczas egzaminów maturalnych. Dyrektorzy szkół otrzymują szczegółowe instrukcje organizacyjne, a komisje nadzorujące są zobowiązane do ścisłego przestrzegania procedur. W ostatnich latach wzmocniono również kontrole bezpieczeństwa w szkołach, w tym wykorzystywanie detektorów metali oraz wzmożony nadzór nad salami egzaminacyjnymi.
CKE: Będą kolejne zawiadomienia
Sprawa ujawnienia zdjęć arkuszy w trakcie egzaminów rodzi poważne pytania o skuteczność nadzoru i odpowiedzialność uczniów. W sytuacji, gdy matura jest nadal głównym narzędziem rekrutacji na studia, zaufanie do jej rzetelności ma fundamentalne znaczenie – zarówno dla uczniów, jak i dla całego systemu edukacji.
Dyrektor Zakrzewski zapowiada, że w najbliższych dniach CKE złoży kolejne zawiadomienia. „Będziemy reagować na wszystkie przypadki łamania procedur” – podkreśla.
Warto przypomnieć, że nie chodzi jedynie o kwestie regulaminowe, ale o potencjalne przestępstwa określone w przepisach prawa oświatowego.
Dla szkół, nauczycieli i dyrektorów to nie tylko sygnał ostrzegawczy, ale także przypomnienie o potrzebie nieustannej pracy nad edukacją prawną i cyfrową uczniów. W dobie powszechnego dostępu do technologii granica między swobodą a nadużyciem bywa cienka – a konsekwencje nieostrożności mogą być bardzo dotkliwe.
Zobacz również: Matura w serwisie PEN-Info
aka
Źródło: PAP